poniedziałek, 16 lutego 2015

Czekoladowy tort z bananami

Czekoladowy tort z bananami, czyli bananowa faza part 2

Dzień dobry! Jak już pewnie zauważyliście, moja faza na banany wciąż trwa. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić przepisem na tort, czyli na coś szczególnego, co jemy zwykle w różne rocznice lub urodziny. Muszę się przyznać, że pierwszy raz sama robiłam tort. Gdy byłam młodsza piekłam je z babcią. Moje wykonanie tego tortu moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia, może za dziesiątym razem wyjdzie perfekcyjnie. Na szczęście wygląd nie ma wypływu na smak! :)


Składniki:

Biszkopt:  
- 4 jajka
- 130 g cukru  
- 140 g mąki tortowej
- 30 g ciemnego kakao bez cukru
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki oleju  
Do nasączenia:
- około 1/3 szklanki posłodzonej kawy (możecie również użyć likieru bananowego)  
Masa z bananami:  
- 500 g śmietanki kremówki 30% 
- 40 g ciemnego kakao bez cukru  
- 60 g cukru
- 4 łyżeczki żelatyny  
- 5 bananów  
- 1/2 cytryny  
Polewa:
- 250 g śmietanki kremówki 30%
- 150 g gorzkiej czekolady o zawartości kakao 70% (jeśli będziemy mieli czekoladę 60%, użyjcie 200 g)  
- 50 g masła  
Dodatkowo:
- ok. 100 g dżemu pomarańczowego (możecie też użyć innego, np. malinowego)
- chipsy bananowe  
- bita śmietana
- kakao do posypania

Wykonanie: 

Śmietankę kremówkę (500 g) wlać do rondelka z grubym dnem. Dodać 40 g kakao i 60 g cukru, zagotować. Zdjąć z ognia i wierzch przykryć folią spożywczą, żeby nie zrobił się kożuch. Odstawić do ostygnięcia, a następnie wstawić do lodówki na noc.
Biszkopt:
Mąkę z kakao przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Jaja ubić z cukrem na jasną kremową masę. Dodać w dwóch partiach mąkę i delikatnie wymieszać łyżką. Na końcu dodać olej, wymieszać łyżką. Ciasto przełożyć to tortownicy o średnicy 25cm wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać i wstawić do nagrzanego piernika. Piec w temperaturze 160 stopni na funkcji termoobieg (180 stopni na funkcji góra-dół) przez około 40-45 minut. Po wyjęciu z piernika odstawić do całkowitego ostygnięcia. Biszkopt wyjąć z tortownicy i wyrównać nożem jego wierzch. Włożyć go z powrotem do tortownicy, zamknąć obręcz i nasączyć go likierem. Następnie posmarować dżemem.
Masa z bananami:
Żelatynę przesypać do rondelka z grubym dnem, zalać 5 łyżkami zimnej wody i odstawić na 10 minut, aby napęczniała. Następnie dodać jeszcze 1 łyżkę wody i podgrzewać, mieszając, aż żelatyna się rozpuści. Zdjąć z ognia i odstawić do ostygnięcia. Żelatyna ma być letnia. 
Banany obrać, skropić sokiem z cytryny i położyć na wierzchu ciasta w okręgi (zdjęcie powyżej). Zimną kakaową śmietankę ubić mikserem na jednolity krem (nie musi być bardzo sztywna). Do żelatyny dodać dwie łyżki kremu i rozmieszać. Następnie żelatynę dodać do pozostałego kakaowego kremu i wymieszać dokładnie łyżką. Krem rozłożyć na banany w tortownicy.
Polewa:
Do rondelka z grubym dnem dodać śmietankę, połamaną czekoladę i masło. Podgrzewać, mieszając, aż składniki połączą się w jednolitą masę (nie gotować). Polewę odstawić do ostygnięcia na około 10-15 minut i jeszcze ciepłą wylać na wierzch ciasta. Tort wstawić do lodówki na parę godzin, aż stężeje polewa, najlepiej na całą noc.
Tort ostrożnie wyjąć z blaszki, oddzielając gorącym nożem ciasto od brzegów tortownicy (nóż maczać w gorącej wodzie). Wierzch ozdobić rozetkami bitej śmietany i plasterkami bananów skropionymi sokiem z cytryny. Na końcu posypałam tort kakao. 
Dodam jeszcze, że jest to mój (można powiedzieć) jubileuszowy post, gdyż jest dwudziesty :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz